W przerwie w nauce na szybko coś dla Was napiszę:)
Ostatnio obserwuję bacznie moją cerę i zauważyłam, że do tej pory mieszana, przynajmniej cały czas tkwiłam w takim przekonaniu, staje się sucha...po umyciu czuję nieprzyjemnie ściągniętą skórę nie tylko na policzkach jak do tej pory ale i czole oraz nosku. Mimo to nie przejmuję się za bardzo, trzeba będzie tylko zmienić dotychczasową pielęgnację.
W drodze do domu zahaczyłam dziś o Rossmana i kupiłam sobie znany już pewnie wszystkim taniutki, ale przepięknie pachnący kremik z Ziaji, masło kakaowe oraz kapsułki nawilżające z Rival de Loop tutaj >>>>KLIK<<<< macie recenzję kapsułek na wizażu. Nie wiążę z nimi jakichś specjalnych nadziei ale może delikatnie nawilżą mi ryjek:P
Zaczynam też kurację bratkową:P tzn będę sobie popijała przez miesiąc bądź dwa herbatkę z bratka, a raczej fiołka trójbarwnego:) zobaczymy jakie będą wyniki, podobno poprawia wygląd skóry.
gdzieś czytałam, że efekty picia bratka widoczne są dopiero po min.3miesiącach naprawdę systematycznego picia.
OdpowiedzUsuńja niestety nie jestem systematyczną osobą, piję lub łykam bratka jak mi się przypomnij:P
Ja właśnie ostatnimi czasy stałam się bardzo(odpukac:P) systematyczna, więc nie przewiduję przerw:)będę piła dopóki nie zobaczę efektów:)
OdpowiedzUsuńno to życzę wytrwałości w piciu bratka ;) w sumie jestem ciekawa efektów :)
OdpowiedzUsuńJa również życzę wytrwałości. Wiele słyszałam o tym cudotwórcy. :)
OdpowiedzUsuńO kapsułkach z Rival de Loop też, więc się nie zniechęcaj od początku!:) Pozdrawiam.
Też jestem ostatnio przesuszona i nie wiem, co z tym fantem zrobić, bo jestem uczulona na glicerynę, a wszystkie kremy ją mają:(
OdpowiedzUsuń