Z INNEJ BECZKI: Powrót do domku i czas na aktywność:)

W piątek wróciłam do domu na wakacje, po 10 miesięcznym pobycie w moim mieście studenckim;) Mówią, że "wszędzie dobrze ale w domu najlepiej", ale jakoś do mnie nie pasuje to powiedzenie, zostawiłam osoby i miejsca, które lubię i mimo, że tylko na 2 miesiące, to jakoś mi smutno:(

Ale nie o tym:) Doszłam do wniosku, że szkoda marnować lato i piękną pogodę, więc postanowiłam zacząć się ruszać bardziej aktywnie, niż tylko spacerki:) Padło na rower. Nie chodzi mi tutaj o jakieś odchudzanie, bardziej o rekreację i wyrobienie mięśni, dotlenienie się i spędzenie czasu bardziej aktywnie. Dlatego dziś muszę doprowadzić do porządku mój rower, a od jutra punkt 8 będę śmigać:) nie wiem jak długo, planuje ponad godzinkę na początek, zobaczymy jak mi to pójdzie:) Może się przyłączycie i będziemy razem kręcić pedałami?:D 

dodatkowo postanowiłam powrócić do moich dawnych, dobrych nawyków i ćwiczeń różnych partii ciała w warunkach domowych:) Kiedy byłam w Katowicach, chodziłam na siłownie, teraz jestem na wsi i takiej możliwości nie mam, więc trzeba sobie jakoś radzić nie?:)

A Wy jakie macie sposoby na aktywne spędzenie wakacji i nie tylko? Ćwiczycie, ruszacie się? Jakie są Wasze cele?:)

---------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam na moje rozdanie >>>>KLIK<<<<