...ale czy taki istnieje?? No właśnie, nie wygląda to zbyt "różowo", paradoks:) Szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Obecnie ratuję się Astorem Lift me up, który niestety różowe tony posiada, wiec mieszam go z neutralnym L'oreal True Match i jakoś daje radę, ale one już są na wykończeniu i nie mam pojęcia czym je zastąpić...a samego L'oreala używac nie mogę bo wysusza moją już i tak suchą mordkę.
Naczytałam się tyle dobrych opinii na temat Rimmel wake me up, sprawdziłam 3 najjaśniejsze odcienie w drogerii i tez okazały się różowe, już nawet byłam w stanie skusić się na trochę ciężkawy Revlon CS, ale okazało się, że zmienili formułę... więc co począć?
Doradźcie proszę jakiś podkład bez różowych tonów:( no i nie matujący;(
mimo wszystko polecam Revlona :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak się wstrzymam na razie, nie potrzebuję dużego krycia, a Revlon to jednak moc:)
UsuńOd razu pomyślałam Healthy mix ta stara wersja odcień 54 - świetny.
OdpowiedzUsuńa nowa ma już w sobie róż? (taki rym na dobranoc:P)
UsuńMoże warto przyjrzeć się podkładom mineralnym? :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam do nich przekonania, sama nie wiem dlaczego:(
UsuńMi wczoraj w drogerii pokazała koleżanka całkiem fajny podkład z Pierre Rene :) nr 23 - wydawał mi się ciekawy :) bo też szukam czegoś w żółtawym odcieniu, a nie różowawym :/ .. jednak nie wiem jak działa na buźce i zaraz lecę poczytać opinie :) Jednak sprawdź, może akurat :) I ponoć dobrze kryje, a u mnie kosztował 21 zł z groszem :D
OdpowiedzUsuńPoczytam recenzje:)
UsuńBourjois Healthy Mix odcień 51 - najjaśniejszy i bez ani krzty różu :)
OdpowiedzUsuńsprawdzę na pewno:)
UsuńMhm ja uzywam Rimmel Match Perfection najjaśniejszy i ma żółto-beżowe tony. Kupiłam też z p2 matujący, ale o dziwo nie wysusza i też ma beżowe tony bardziej niż różowe. Tak to tylko to mi przychodzi do głowy :(
OdpowiedzUsuńa ja właśnie kiedyś sprawdzałam ten trupio blady kolorek z Rimmela bo potrzebowałam właśnie takiego jasnego do rozjaśniania innych podkładów, ale niestety właśnie miał róż w sobie:(
Usuńja niestety nie pomogę, sama mam z tym problem:( ale z chęcią poczytam komentarze:)
OdpowiedzUsuńBB krem od Dr Ireny Eris, opisywałam go u siebie, nie ma w sobie nic z różu i świetnie się sprawdza (ten jaśniejszy odcień)
OdpowiedzUsuńna pewno sprawdzę kolorki na żywo:)
UsuńJa używam głównie matujących, więc nie pomogę, choć polecam przejrzeć kolory Lumi Magique od L`oreala, ponieważ jest ich sporo, a podkład jest naprawdę fajny ;)
OdpowiedzUsuńBourjois Healthy Mix - ja uzywam odcienia 51 i jest zdecydowanie żółtawy ;) Dalej Shiseido Perfect Refining Foundation - maja duzo zoltych odcieni. Benefit Oxygen WOW odcien IVORY i PETAL
OdpowiedzUsuńKolejna osoba za Healthy Mix, to chyba coś znaczy ;)
Usuńja jestem mega zadowolona z revlona:)
OdpowiedzUsuńnowa formuła czy stara?
Usuńużywam revlona, gorąco polecam : )
OdpowiedzUsuńA używasz tej nowej formuły czy masz jeszcze starą?
UsuńA True Match N1?:) On nie ma w sobie absolutnie nic różowego, a cery też nie wysusza, wiem, bo też jestem sucharek ;))
OdpowiedzUsuńMam właśnie N1 i samodzielnie wysusza niestety:( może ja jestem jakiś mega sucharek czy co?:(
UsuńJa polecam nawilżający fluid z Pharmaceris w kolorze 01 Ivory:) Nie widzę w nim różowych tonów, ale możesz najpierw przejrzeć swatche, bo ja jednak mam skłonności do daltonizmu...
OdpowiedzUsuńte z rimmela to bajka ! :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog, moze obserwujemy?;>
http://camode.blogspot.com/
Ja mogę Ci polecić Bourjois healthy mix ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie te nowe z burżuja z nowej serii są mocno żółte, po za tym mam również rimmela wake me up 100 i nie widzę w nim kompletnie różowych tonów, a jestem mocno beżowo-żółta i wszystko co różowe robi mi na twarzy tragiczną maskę :s
OdpowiedzUsuń