21 stycznia 2015

Obcięłam włosy - sama:)

Ostatni raz u fryzjera byłam chyba przed studniówką, wtedy bardzo się rozczarowałam i powiedziałam KONIEC! Od tamtej pory sama w domu podcinam sobie włosy i nawet jakoś mi to wychodzi :) Banalnie prosta sprawa, uwierzcie. Jeżeli nie boicie się to polecam spróbować, oczywiście jeżeli nie macie zbyt skomplikowanej fryzury. Moje cięcie trwa jakieś 15 minut i już :)


Jak widzicie moje włosy nie mają zbyt pięknego koloru, bo od kilku miesięcy nie farbuję włosów, w sumie to chyba już pół roku minęło, zresztą mówiłam o moim powrocie do naturalnego koloru. Odrost nie jest prawie w ogóle widoczne dzięki tej metodzie na odrosty.


Póki co nie mam zamiaru ich farbować, za jakiś czas może poszukam czegoś zdrowszego dla włosów, w kolorze zbliżonym do moich naturalnych, tak aby jakoś ten kolor ożywić.


Nie wiem, dlaczego na ostatnim zdjęciu nie widać różnicy, w końcu zdjęcie było robione w takiej samej odległości, ramiona są na tej samej wysokości, no nie wiem nie wiem, z przodu widać różnicę :) 

A Wy ufacie fryzjerom, czy same działacie w domu?



_______________________________________________________
Podobał Ci cię post? Będzie mi miło jeżeli klikniesz:

Zostaniesz followersem:
Instagram

Lub obserwatorem:
  Follow on Bloglovin

26 komentarzy:

  1. Też obcinam włosy w domowym zaciszu :) Z przodu sama, a do tych z tyłu rekrutuję mojego partnera by mi obciął.
    Twój naturalny kolor włosów jest piękny, taki intensywny. Nie masz powodów do narzekania :) Ja też mam od kilku lat naturalny kolor, ale chyba wkrótce znowu coś z nimi zrobię, bo już mi się nudzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeszcze w całości nie jest mój naturalny kolor :) naturalny jest na górze, reszta to pozostałości miliona farb :)

      Usuń
  2. Od lat obcinam sama włosy. Jeszcze żaden fryzjer nie obciął mnie tak, abym była w 100% zadowolona. Nie widzę wiec sensu płacić za coś, co mogę zrobić sama... lepiej :)
    Piękną masz czuprynę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Może niektórzy fryzjerzy mają za dużo roboty i próbują pozbywać się swoich klientek, nie wiem :P

      Usuń
  3. Efekt świetny. Ja jednak bałabym się sama wykonać takie cięcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam również długie włosy i sama je obcinam, efekt nawet podobny, choć chyba troszkę mniej wystopniowany :)
    Zazwyczaj obcinam metodą kucyka z przodu, pod brodą, a następnie wykańczam końcówki aby nie były takie "równe".

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie bardzo podoba się kolor odrostu, myślę, że nawet lepiej by Ci w nim było, niż w tym ciemniejszym, który masz na długości :) Śliczna z Ciebie dziewczyna! A zmiana bardzo na plus i nawet na tym ostatnim zdjęciu widać różnicę. Ja ostatnio podcięłam sama 3 cm, ale zazwyczaj korzystam z pomocy fryzjera. Ostatnio trochę się zirytowałam, gdy miały to być 4 cm- końcówki, a straciłam naprawdę sporo włosów. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, włosy trochę odżyły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) ja juz nawet nie pamiętam jak wyglądam w naturalnym kolorze, tyle lat farbowania :) No niestety fryzjerzy lubą dokładać cm :)

      Usuń
  6. Ja to wolę stracić te 15 złotych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja raz ścięłam sobie sama włosy ale efekt był masakryczny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie zawsze musi wychodzić :)ja takim "fryzjerskim sposobem nie potrafię, troszkę po cwaniacku obcinam :P

      Usuń
  8. Dobra, teraz napisz jak ty je podcięłaś :)) Ja wybieram się już ho ho ho do fryzjera i wybrać się nie mogę. Z chęcią podcięłabym włosy sama.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy zmoczyć włosy, rozdzielić na przykładowo 4 partie i obcinać trzymając nożyczki do dołu i jadąc w dół :) na YT są na pewno filmiki instruktażowe bo ja tego dokładnie nie wytłumaczę ;P

      Usuń
    2. Dzięki za odp :) Kurde.. jednak obawiam się, że mi to krzywo wyjdzie :)

      Usuń
  9. ostatnio też sama podcinam włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba efekt po podcięciu :) Ja gdybym mogła też cięłabym się sama, ale niestety od czasu do czasu muszę zahaczyć o fryzjera, który cięciem poprawia mi troszkę skręt :)
    Mimo tego od cięcia minęło pół roku, układają się dobrze, więc byłam u mamy na podcięcie końcówek :) Mama zrozumiała co to znaczy "odkurzyć", poza tym okazało się, że nie ma sensu więcej, bo końcówki w ogóle nie są rozdwojone. I tak oto udało mi się zachować ładny skręt i spokój duszy, że końcówki podcięłam choć troszkę, więc teraz tylko do przodu :)
    A Tobie muszę powiedzieć, że bardzo ładna z Ciebie dziewczyna, naprawdę :) I gdybym miała proste włosy to chciałabym żeby właśnie tak wyglądały :) Są okazem zdrowia :)
    A co do ożywienia koloru - nie myślałaś o hennie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) dziękuję :) myślałam o hennie, ale muszę bardziej zgłębić się w ten temat,żeby potem nie żałować :)

      Usuń
  11. Podziwiam, nie odważyłabym się sama podciąć włosów, bo pewnie byłaby katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
  12. super, mi mąz podcina, w sumie żadna mecyja, ale sama chyba sobie bym nie obcięła, więc podziwiam przy tak długich włosach

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mam urazu raczej do fryzjerów, za to do mojej szwagierki-fryzjerki już tak. Kiedyś zrobiła mi taką fryzurę na wesele, że wstydziłam się pokazać:/

    OdpowiedzUsuń
  14. ale odwaga ale efekt supoer - świetna szminka

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze ci to wyszło :) piekne włosy

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślepa chyba jestem, bo wcale nie widzę różnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń