7 listopada 2014

Hit czy zbędny gadżet? - Chusteczki zmywające lakier

Kiedy dostałam propozycję wypróbowania tego dziwadła, byłam zaskoczona, że coś takiego w ogóle istnieje. Do tej pory używałam tylko zwykłych zmywaczu, w większości z tym nieszczęsnym acetonem, ale takie w mgnieniu oka zmywają co trzeba...niestety. Do testów dostałam całe opakowanie (bodajże 100 szt.) jednak zostało zmasakrowane w drodze do mnie i nie warto go pokazywać :) Chusteczki zmywające lakier z paznokci JELID, firmy FLOpharma.


"JELID chusteczka zmywająca lakier z paznokci, bez acetonu. Chusteczka szybko i bezpiecznie zmywa lakier z 10 paznokci, pozostawiając miły zapach. SPOSÓB UŻYCIA: rozerwać opakowanie i po wyjęciu chusteczki delikatnie usuwać lakier z paznokci.
UWAGA: unikać kontaktu z oczami, trzymać w miejscu niedostępnym dla dzieci"
Cena 2 szt.: 1 zł


Chusteczka jest dosyć niewielkich rozmiarów, jak widzicie wyżej. Jest też dosyć cienka, grubością przypomina zwykłe chusteczki nawilżające. Jest nasączona naszym preparatem zmywającym, który przyjemnie pachnie, zero zmywaczowego smrodku :) 


Tutaj widzicie lakier po kilku dniach, 2 warstwy, który jak najszybciej trzeba było zmyć, żeby już nie straszył ludzi :) Drugie zdjęcie to efekt po przytrzymaniu chusteczki ok. 10 sekund i pocieraniu ok. 5-6 razy. Niestety efekt nie jest powalający. Ostatnie zdjęcie to już ostateczne rozprawienie się z łobuzem, do czego potrzeba było jakichś 10 potarć chusteczką. 


Powyżej chusteczka po całkowitym zmyciu lakieru z jednego paznokcia, no dobra, ale zostało jeszcze 9, a producent obiecał, że jedna sztuka zmyje wszystkie 10...działany dalej i...


...zmyliśmy wszystko. Jakoś dałam radę, ale czy gładko poszło? Nie do końca. Jak już wiecie, żeby zmyć lakier z jednego pazurka trzeba się trochę namachać, przy 10, tych machnięć będzie już sporo. A dodatkowo można się wybrudzić, bo niestety chusteczka jest za mała na zmycie 10 paznokci (tym bardziej, że moje sa malutkie). Przy zmywaniu drugiej dłoni pobrudziłam sobie palce na czerwono, bo już brakowało wolnego miejsca na chusteczce;/

Chyba jej jedynym plusem jest to, że w ogóle nie wysusza no i ładnie pachnie :)

Moim zdaniem nie jest to ani hit, ani zbędny gadżet, bo może być bardzo przydatny podczas podróży, w ogóle nie zajmuje miejsca, a zmyć w końcu zmyje :)



_______________________________________________________
Podobał Ci cię post? Będzie mi miło jeżeli klikniesz:
Lub zostaniesz obserwatorem:
  Follow on Bloglovin

27 komentarzy:

  1. Chyba tylko w podroż takie coś. Chyba tez drogo by wyszło, jeśli ktoś często zmienia lakier.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię je, w potrzebuję minimum 2 szt. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bez mniejszego trudu zmyłam pomarańczowy lakier z obu rąk :) bardzo spodobały mi się te chusteczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że przy jaśniejszych lakierach pójdzie łatwiej :)

      Usuń
  4. Hmmm na co dzień raczej nie, ale na wyjazdy jak najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna sprawa te chusteczki;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o super gadżet do torebki :) bo ja często zdzieram lakier paznokciem jak mi już zaczyna odpryskiwać.

    OdpowiedzUsuń
  7. dla mnie jednak śmierdzi, a dwoma chusteczkami zmyję 10 paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam te chusteczki. Powiem tak nadają się do jasnych lakierów. Z ciemnymi sobie nie radzą, na tej zasadzie że na zmycie ciemnego lakieru z obu rąk potrzebuje czterech chusteczek. Wole tradycyjne zmywacze, a to traktuje jako gadżet do torebki w razie nagłej sytuacji :)) ( czasami korzystam z tych już otwartych lakierów w drogerii i próbuje innym można to mnie też, broń boże nie otwieram świeżych lakierów :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, niektóre dziewczyny mają nierówno pod sufitem i łapią się za otwieranie tego co nie trzeba, a później ktoś kupuje zepsuty produkt, rozwarstwiony albo nie wiem co jeszcze...

      Usuń
  9. Taki gadżet sprawdzi się w podróży albo w nagłej sytuacji kiedy nie mamy pod ręką zmywacza. Daje radę z jasnymi lakierami ale czerwień to dla niego masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety głównie noszę ciemne kolory, tym bardziej teraz na jesień i zimę ;/

      Usuń
  10. gdybym wyjeżdżała na dłuższe kilkutygodniowe wakacje wolałabym zabrać ze sobą te chusteczki niż zmywacz w butelce

    OdpowiedzUsuń
  11. Może nie działa mega super, ale w podróży to genialne rozwiązanie :) A tym bardziej, że jakoś jakoś dał radę i zmył wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. na podróż ok, ale mi pewnie taka chusteczka wystarczyłaby może na 7 palców :P

    OdpowiedzUsuń
  13. jak dla mnie idealne tylko na podróż

    OdpowiedzUsuń
  14. ja próbowałam podobne Laury Conti i były fajne choć jednak to nie to samo jak zwykły zmywacz

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgrałyśmy się, ja również dodałam post na temat tego produktu :D Mi się on spodobał, fakt- nie ma szans, żeby jedną chusteczką zmyć 10 paznokci, ale są one tak wygodne, że od razu je polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie bym wypróbowała takie chusteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Po zmywaczu w płatkach jestem jakoś tak sceptycznie nastawiona do takich wynalazków :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealne na podróż! :) Też je mam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ha! Nie mam, ale z pewnością się za czymś podobnym rozejrzę! Świetne na podróż! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa jestem tych chusteczek. Dobry i wygodny patent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm fajny pomysł na prezent na Święta Bożego Narodzenia :) widziałam je już w aptece i przetestowałam - moim zdaniem są ok. Nawet w portfelu się mieszczą. Niektórzy z gumkami chodzą a można chodzić z wacikami Jelid ;)

      Usuń
  21. Myślę, że takie chusteczki nadają się do użycia w podróży, ale na co dzień wolę klasyczny zmywacz.

    OdpowiedzUsuń