28 września 2014

Problem ze strefą T...

Od jakiegoś czasu zauważam pewne, niepokojące dla mnie zmiany na twarzy, strefa T zaczyna się przetłuszczać bardziej niż miało to miejsce do tej pory, to jednak nie byłoby dla mnie tak straszne, ale pojawiają mi się tam malutkie podskórne krostki, taka kaszka, raczej nic bolącego, tylko przed okresem niektóre bardziej się uaktywniają. Nie wiem, czym jest to spowodowane, może zwyczajnie z wiekiem cera obrała kierunek z suchej na mieszaną? Może jakiś kosmetyk mi nie służy? Nie mam pojęcia. 
Jak pewnie zauważyłyście, mam przyjemność współpracować z firmą Dermedic, dlatego postanowiłam skorzystać z tej okazji i do testów poprosiłam o regulujący tonik antybakteryjny Normacne, a do tej pory, może poza żelem do mycia twarzy Normaderm, nie stosowałam tego typu kosmetyków (bo i po co do suchej cery?).




"Składniki aktywne: Kwas salicylowy, Sok z brzozy, AC.NET, Gliceryna
  • Łagodzi miejscowe stany zapalne skóry
  • Reguluje gospodarkę wodno-tłuszczową
  • Zwalcza nadmierny łojotok
  • Zmniejsza nadmierne rogowacenie skóry
  • Nie wysusza skóry
  • Hypoalergiczny"
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 18 zł


Opakowanie to poręczna, plastikowa buteleczka, z dozownikiem, który nie mam pojęcia jak się zwie (zdjęcie poniżej:)), ale może sprawić problem z podróży i niefortunnie nam się otworzyć i wylać, poza tym całkiem wygodnie się go używa.


Pachnie ładnie, ale nic mi nie przypomina. Konsystencja jak na tonik przystało - wodnista :) Ja stosowałam go tylko w strefie T i mam mieszane uczucia. Nie podrażnił mojej skóry, a bałam się troszkę jak zadziała na mojej skórze, która do tej pory nie była raczej poddawana działaniu podobnych kosmetyków. Nie wysusza na wiór, ale zdecydowania ogranicza łojotok i tłustość, blleeee :) I to by było na tyle tych pozytywów. Stosowałam go rano i wieczorem po umyciu buzi i przed nałożeniem kosmetyków. Nie wpłynął na zmniejszenie występowania tych wstrętnych krostek (wiem, że sporo ludzi ma gorsze problemy z cera, trądzik itd., ale dla mnie jako osoby, która do tej pory żadnej kaszki na buzi nie doświadczyła, to takie podskórne punkciki są wkurzające;/).


Jako produkt do ograniczania łojotoku jak najbardziej, jednak u mnie nic więcej nie uczynił. Nie jestem do świadczona w tego typu produktach, więc może Wy mi coś polecicie?


_______________________________________________________
Podobał Ci cię post? Będzie mi miło jeżeli klikniesz:
Lub zostaniesz obserwatorem:
  Follow on Bloglovin

2 komentarze:

  1. To teraz ja się wypowiem, bo jako dumny uczestnik szkoły kosmetycznej, trochę mam z cerą wspólnego :D
    Ogólnie z cerą jest tak, że z czasem zaczyna się zmieniać i tak z suchej, mogła zrobić Ci się strefa T, uwielbiana przez wszystkich :D. Dobra, żart ;). Nie musi być to jednak przyczyną, że zrobiły Ci się podskórne grudki, czyli zaskórniki zamknięte. Z tym nie można walczyć tak jak ze zmianami trądzikowymi, bo to całkiem inna bajka. Takie zaskórniki najlepiej oczyścić u doświadczonej kosmetyczki lub kosmetologa, bo ja się z tym męczę rok i nic nie działa, tylko zabiegi kosmetyczne ;). Nie mniej możesz używać kosmetyki silnie oczyszczające lub ziarniste peelingi, o ile nie masz zmian ropnych ;). Ważne jest także odpowiednie nawilżenie skóry, i nie chodzi mi o kremy tylko odpowiednią ilość wypitej wody ;). Warto też pamiętac, aby unikać kosmetykow z alkoholem ;)

    Mam nadzieję, że Ci troszkę pomogłam. Gdybyś chciała wiedzieć coś więcej, zapraszam do kontaktu ;-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj kochana... Ja mam ostry trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, więc uwierz mi - może być dużo gorzej :)

    OdpowiedzUsuń