Czyli maseczka słonecznikowo-jogurtowa. Do jej wykonania potrzeba tylko dwóch składników, czyli nasiona słonecznika i jogurt naturalny. Nadaje się do wszystkich rodzajów cery, fajnie nawilża, wygładza i ujędrnia skórę. W miseczce musimy jedynie zmiażdżyć małą garstkę nasion nasion słonecznika, dodać 2 łyżeczki jogurtu naturalnego, wszystko wymieszać i taką miksturę nałożyć na twarz, pozostawić na ok. 15 minut i zmyć ciepłą wodą. Opcjonalnie można dodać także miód:)
Mam nadzieję, że nie wystraszyłyście się ostatniego zdjęcia;) A jakie są Wasze ulubione maseczki?
Nie lubię maseczek ;p
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu trzeba się skusić:P
UsuńMam akurat te składniki w domu więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tej maseczki :D Ale jest banalna w wykonaniu, więc może kiedyś spróbuję ;D
OdpowiedzUsuńpół minuty roboty:P
UsuńNie próbowałam :D Ogólnie najczęściej wybieram maseczki drogeryjne, mniej z nimi zabawy ;)
OdpowiedzUsuńteż tak robię, ale od czasu do czasu można sie wysilić:)
UsuńTylko czytam o maseczkach do twarzy i włosów. Musze się kiedyś skusić na jakąkolwiek, ponieważ jestem strasznie leniwa :P.
OdpowiedzUsuńteż jestem ogromnym leniem, ale jakoś przez częste zaglądanie na bloggera nauczyłam się częściej robić takie paciaje:P
UsuńI co, fajna? ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna:) polecam wypróbować:)
UsuńChyba nie mogłabym zrobić tej maski, bo za bardzo lubię słonecznik i nie dotrwałby ze mną :)
OdpowiedzUsuńhehe, mam podobnie, ale kilka ziarenek daję radę odłożyć:P
UsuńJa korzystam z gotowych maseczek:p
OdpowiedzUsuńjakie leniuchy no!:D
UsuńWow, ciekawe :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
muszę koniecznie wypróbować! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój blog ;)
zapraszam do mnie będzie mi bardzo miło: http://gooodka.blogspot.com/ ;)