19 lutego 2012

TAG: Dobre bo polskie

Jakiś czas temu zostałam otagowana przez Agnieszkę Sklorz i dziś mając chwilkę czasu postanowiłam odpowiedzieć tym bardziej, że tag jest dosyć ciekawy.

ZASADY:
1. Napisz kto Cię otagował
2. Wymień 5 polskich kosmetyków i napisz krótko dlaczego je polecasz
3. Otaguj 5 blogów i poinformuj je

Zaczynamy:)
Ja wybrałam tylko 4 produkty bo jakoś ciężko było mi wybrać 5 polski produkt, który naprawdę lubię i niw było go jeszcze na moim blogu:)


I. Masło do ciała Farmona Tutti Frutti, liczi&rambutan.
Lubię to masełko przede wszystkim za zapach, cudowny świeży, owocowy zapaszek. Fajnie wygładza skórę i napina, zawiera czarne drobinki, które według producenta powinny masować, dla mnie jednak one zostawiają czarne kreski jeżeli się ich dobrze nie rozetrze, ale poza tym polecam


II. Krem do twarzy Ziaja masło kakaowe poprawiające koloryt skóry, cera normalna i sucha.
Używałam parę lat temu, kiedy moja skóra była przesuszona i byłam zadowolona, teraz znów moja cera staje się sucha więc wróciłam do tego kremu i uwielbiam go. Pięknie pachnie, natłuszcza skórę, wygładza, nadaje się raczej tylko na noc bo skóra po nim strasznie się błyszczy.


III. Superskoncentrowane serum modelujące do biustu Eveline Cosmetics.
To już moje 3 opakowanie i chyba nigdy nie przestanę go używać. Nalezy od razu zaznaczyć, że na efekt powiększenia nie ma co liczyć, dla mnie to nawet plus:P jednak ujędrnia pięknie skórę, wygładza, modeluje biust, staje się bardziej krągły i pełniejszy.


IV. Bloker Ziaja.
Znany chyba wszystkim anty-perspirant. Jak dla mnie bardzo dobry kosmetyk, radzi sobie z potliwością i więcej chyba mu nie potrzeba. Jedyny minus to delikatne pieczenie, szczególnie jeżeli zastosuje się go po depilacji co bardzo odradzam:)

Blogi które taguję:

Jeżeli już robiłyście ten tag to przepraszam za zamieszanie:)

22 komentarze:

  1. Masło Farmona musi ślicznie pachnieć, chciałam je kupić, ale nigdzie nie było...Mam za to masło Farmona karmel i cynamon i pachnie świetnie, bardzo słodko, idealnie na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwilbiam "Masło Kakaowe" Ziaja :) szczególnie w lecie bardzo łądnie podkreśla opaleniznę.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię kosmetyki Slim od Eveline
    masełko pięknie pachnie znam i jedno i drugie, wszystkie rzeczy które wymieniłaś również i ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się wymienione przeze mnie produkty cieszą nie tylko mnie:)

      Usuń
  4. eveline i ziaja bloker mam i chwalę

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre kosmetyki, potwierdzam. Sama najbardziej lubię serie balsamów z Eveline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam dwa i bardzo lubię:) przymierzam się do zakupu tego na poślady:D

      Usuń
  7. Eveline serum do biustu jest genialne :) Mam i bardzo chętnie używam. A kulkę ziaji mam zamiar kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też używam tego serum do biustu i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bloker z Ziaji jest rewelacyjny! Nie zamienię na żaden inny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam te masło z Farmony :) zapach mi się bardzo podoba :)

    Jak mogę zapraszam do siebie na Rozdanie :)

    http://blizniaczki09.blogspot.com/2012/03/zapraszam-na-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję kochana na odzew :P Ale widzę ze się zgubiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale to masło ślicznie wygląda :) zapach pewnie też zachęcający :) a to serum do biustu muszę sobie zakupić :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. masło kakaowe gości u mnie już od 4 lat i pewnie będzie gościć przez następne lata :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do tego dorzuciłabym jeszcze Evelinowskie sera do pośladków, antycellulitowe (wcześniej wersja 3D - teraz 4D wlazła :D), do brzucha bodaj. Bardzo dobre kosmetyki!

    Z masełek to jeszcze kokosowe Synergen daje radę!

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam blokera! troszkę śmierdzi, ale za jego działanie można mu to wynagrodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. 1. Tutti Frutti to hit mojego lata :) . Używałam fioletowego masła (chyba owoce leśne) i polecam każdego.

    2. Zapach przecudny *.*, koloryt rzeczywiście poprawiał, za to jego zdolności pielęlgnacyjne... masakra. Już pominę nawet, że masło zaogniło moje problemy atomowe. Oddałam bratu do smarowania rąk.

    3. i 4. Nie stosowałam, za to o balsamie słyszałam naprawdę dobre rzeczy i na pewno niedługo wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. atopowe*, choć po ziaji rzeczywiście zasługiwały na miano atomowych ;)

      Usuń